Jagoda Szelc to jedna z najbardziej interesujących postaci we współczesnym polskim kinie. Mistrzowsko prowadząc aktorów, operując obrazem i dźwiękiem w niezwykle kunsztowny sposób, reżyserka potrafi wprowadzić widza w stan niebywałego wprost napięcia. Jej dwa pełnometrażowe filmy – Wieża. Jasny dzień oraz Monument – zdają się dotykać czegoś skrajnie niepokojącego, ale i też najważniejszego. O filmach Szelc oglądanych w świetle teorii psychoanalitycznej rozmawiają Jan Borowicz, Kuba Mikurda i Ewa Modzelewska-Kossowska.